sobota, 17 listopada 2012



Rozdział  1
Dziś obudziłam się dość późno. Jest sobota, więc w sumie nawet lepiej. Założyłam szlafrok, kapcie i zeszłam na dół. W kuchni mama gotowała śniadanie. Taaa… Naleśniki… - rozpoznałam od razu słysząc  głośne „hop!” mamy i spadanie ciasta na podłogę. No tak, mama jest trochę roztrzepana i świrnięta, ale i tak ją kochamy. Zawsze robi śniadanie na wesoło. Tata szykował się do nowych eksperymentów. Właśnie, mój tata jest wynalazcą. Nie pracuje poza domem, raczej zamyka się w swoim tajnym pokoiku, gdzie nikt nie waży się wejść. Moja młodsza siostra siedziała przy kanapie i jak zwykle bawiła się klockami. Tiara ma cztery lata, ale jest sprytna jak nie wiem. No i ja – czternastolatka panująca nad tym, aby tan dom się nie zawalił. W sumie jest to trudne z taką rodzinką. Na szczęście nie jestem jedyna normalna. Pomaga mi Neli, moja sunia. Dostałam ją na gwiazdkę rok temu. Trudno określić jaka to rasa. Chyba coś w rodzaju biało-brązowego Foxhounda. A i nie wspomniałam jeszcze chyba tylko o jednym- jesteśmy wampirami. Cóż to wiele zmienia… Ale nie takimi złymi. Nie pijemy krwi ludzi, no chyba, że chcą nam coś zrobić. Swoje pragnienie zaspokajamy owocami i sokami. Ubieramy się jak normalni ludzie. Na co dzień pudrujemy się tylko, by skóra nie wydawała się zbyt blada. Ja chodzę do zwykłego gimnazjum publicznego, mam kolegów i koleżanki. Moja siostra codziennie jest po kilka godzin w przedszkolu. Jesteśmy jak inni. Teraz jest już połowa wakacji za nami. Niestety ta lepsza połowa. Tak, kiedy skończymy piętnaście lat w każde wakacje musimy jeździć na specjalny obóz, aby ćwiczyć umiejętności. Dla czego akurat wtedy? Bo do tego wieku nasze specjalne umiejętności nie mogą się ujawnić i nikomu nie przyszłoby nawet do głowy, kim jesteśmy. Potem niestety mogą się pokazywać nawet bez naszej woli. Ja muszę mieć jak zwykle pecha i mieć piętnaste urodziny tydzień przed obozem i pojadę tam już w tym roku. Zawsze widziałam wakacje jako spotkania z przyjaciółmi, zabawy nad morzem, biwaki, oglądanie się za chłopcami… Teraz tak nie będzie. Muszę jechać na ten durny obóz. Chyba że… przekonam rodziców. No więc jak tylko zeszłam na dół rozmowa się zaczęła.
-Maaamoooo! Nie chcę jechać na ten głupi obóz!- denerwowałam się
-Ależ nie ma takiej opcji, żebyś nie pojechała- upierała się mama
-No, tak wiem, ale nie mogę pojechać za rok?
-W żadnym razie kochanie…
-Wrrr… To niesprawiedliwe.
-Wiem słońce, mówiłaś to wiele razy, ale nie masz wyboru.
-Tak, ale…
-Nie denerwuj się już. Ubierz się i idź z Neli na spacer. Może weźmiesz koleżanki i pójdziecie na miasto?- przerwała mi mama
-Dobrze… -odparłam z niechęcią
                Poszłam z psem do pokoju i zaczęłam wybierać ubranie na miasto. Założyłam krótkie spodenki, białą tunikę i trampki. Usiadłam na łóżku i czesałam włosy.
-To nie fair – mówiłam do Neli – Dlaczego akurat ja? Nie mogli tak ukarać jakiegoś innego wampira?
Sunia weszła na łóżko i pociesznie wtuliła się we mnie. Zadzwoniłam do Lucy, mojej najlepszej przyjaciółki.
-Wyjdziesz na miasto?- powiedziałam do telefonu
-Jasne. Będę po Ciebie za 20 minut- odpowiedziała Lucy...
               Dzięki za przeczytanie. Komentujcie czy wam się podobało, co mam zmienić, poprawić. Tak, wiem, że to troszkę nudne na razie, ale postaram się rozkręcić akcję… 
                                                                                                                                                             Klaudii ;)

6 komentarzy:

  1. Hym hym jestem pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia. No nawet dobre, ale nasz blog lepszy ^_^
    swagggerlove.blogspot.com ~Domi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doma, nasz ma już 3 rozdziały (czekamy wszyscy na 4) więc to jasne, że jest lepszy. ;)

      Usuń
  2. Wiedziałam, że jesteś drapieżna, ale że aż wampirem?! WOW!!
    Trochę to krótkie, ale czekam na następny rozdział :P i zapraszam do mnie : http://oladancelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak krótkie. Nie wiem czy wszystkie takie będą, zobaczy się. Czytałam Twojego bloga i polecam. Tak samo jak naszego Swagger Love. (linki do blogów wyżej)

      Usuń
  3. Już niedługo chyba, ale nie mam jakoś weny.

    OdpowiedzUsuń